Czy można obciążyć dłużnika kosztami windykacji?

Praca wykonana, usługa lub produkt dostarczony, faktura wystawiona, a płatności wciąż brak, mimo że jej termin upłynął już kilka tygodni temu – w polskich realiach gospodarczych to niestety częsty scenariusz. Starając się odzyskać należność, ponosisz mniejsze lub większe koszty związane z windykacją. Sprawdź, czy możesz obarczyć nimi dłużnika.

40 euro za niezapłaconą usługę
Opóźnienia w płatnościach to jedna z największych bolączek polskich firm, na którą skarży się niemal każdy przedsiębiorca. O niezapłacone faktury warto, a nawet należy się upominać – jeżeli polubowne prośby nie przyniosą skutku, nie pozostaje nic innego jak windykacja, która niestety wiąże się z mniejszymi lub większymi kosztami. Zarówno indywidualne działania windykacyjne, jak i korzystanie z usług firmy zajmującej się ściąganiem długów oznacza wydatek dla przedsiębiorcy.

Na szczęście istnieją narzędzia, które pozwalają odzyskać przedsiębiorcy wydatki poniesione na windykację nierzetelnych kontrahentów. Dostarcza je Ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych z 2013 r., która pozwala przedsiębiorcy pobrać od dłużnika zryczałtowaną opłatę w wysokości 40 euro z tytułu rekompensaty za wydatki poniesione na windykację. Co istotne, 40 euro należy się wierzycielowi niezależnie od tego, o ile dni został przekroczony termin opłaty faktur (lub faktur) z tytułu wykonania danej umowy.

Jako że 40 euro to opłata zryczałtowana, przedsiębiorca nie ma obowiązku udowadniać, że właśnie tyle kosztowało go windykowanie długu i przysługuje mu ona nawet, jeśli koszty windykacji były znacznie niższe. Z kolei w przypadku wydatków na windykację przewyższających sumę 40 euro można żądać jej podwyższenia do odpowiedniej kwoty. Informację o żądaniu 40 euro z tytułu kosztów windykacji można umieścić na wezwaniu do zapłaty.